sobota, 17 lipca 2010

Zmywacz powłok

Na wyjeździe szalałam na giełdzie staroci. Oczywiście jak zwykle wyszłam z kilkoma ciekawymi łupami. Niektóre zostały jednak na giełdzie, bo niestety nie zmieścilibyśmy się do samochodu z wszystkimi bagażami. Na dodatek od znajomego otrzymałam stare okno. Nie wytrzymałam, zostawiłam zaplanowaną pracę i mając wizję musiałam zacząć działanie z tym małym skarbem. Dobrze, że wzięłam ze sobą preparaty i narzędzia (bo miałam oczyszczać okna, które znalazłam w maju i zostawiłam u znajomych). Jednym z preparatów, który wzięłam, był zmywacz powłok do drewna firmy Syntilor w postaci żelu.

Preparat jest idealny do usuwania farby, lazurów, lakierów, klejów, podkładów, kitów, itd. Z jego pomocą zabrałam się za czyszczenie okna z pokrywających go warstw farb.

SPOSÓB UŻYCIA:

Przed użyciem wstrząsnąć. Najlepiej potrzebną ilość preparatu przelać do szklanego naczynia. Pamiętajcie o założeniu rękawic ochronnych (ja stosowałam rękawice lateksowe).

Obfitą warstwę preparatu nanieść pędzlem lub szpachelką na oczyszczany przedmiot (to co usuwamy może się pomarszczyć lub napęcznieć).


Napęczniałą lub pomarszczoną powierzchnię zeskrobać szpachelką. Ja na wszelki wypadek w trakcie skrobania założyłam okulary ochronne kupione w Castoramie. Powierzchnię można przetrzeć wilgotną szmatką, która często musi być płukana w wodzie. Przy większej liczbie warstw farby (pokrycia) czynności powtarzamy do uzyskania zadowalającego nas efektu.

Na koniec całą powierzchnię można przeszlifować papierem ściernym.

Przed nałożeniem nowego pokrycia pozostawić powierzchnię do całkowitego wyschnięcia


Co powstanie z tego okna pokażę na blogu po zakończeniu prac nad nim.

poniedziałek, 12 lipca 2010

Crackle jednoskładnikowy w aerozolu

Niedawno na naszym rynku pojawił się nowy crackle jednoskładnikowy firmy Odif. Zainteresował mnie, ponieważ jest to jedyny znany mi na rynku crackle w aerozolu. Byłam bardzo ciekawa, jak się z nim pracuje. Przetestowałam go i okazało się, że można z jego pomocą uzyskiwać ciekawe efekty. Postanowiłam więc wprowadzić go do naszej oferty, a przed samym wyjazdem zdążyłam jeszcze zrobić zdjęcia do lekcji pokazowej, jak krok po kroku wykonać spękania tym preparatem.
Do wykonania spękań cracklem jednoskładnikowym potrzebujemy przygotować:
-przedmiot, na którym chcemy wykonać spękania (tutaj deska ze sklejki),
- dwie farby akrylowe o kontrastowych kolorach,
- preparat do spękań,
- pędzel,
- gąbka,
- papiery ścierne,
- klej Modge Podge do zabezpieczenia powierzchni.


Nie będę opisywać, że najpierw należy przygotować powierzchnię do malowania. Ponieważ się spieszyłam pozwoliłam sobie ten etap w lekcji pokazowej pominąć. Zaczynamy więc od pomalowania powierzchni jednym z kolorów farby akrylowej. Ja użyłam farby akrylowej Heritage o kolorze śliwki. W tym kolorze będą spękania.



Po nałożeniu pierwszej warstwy szlifujemy powierzchnię


i nakładamy drugą warstwę w tym samym kolorze i czekamy aż wyschnie.


Następnie powierzchnię zabezpieczamy klejem Heritage Modge Podge.


Przygotowujemy pojemnik z crackle jednoskładnikowym (należy nim potrząsać przez około minutę)


i potem spryskujemy powierzchnię z odległości ok. 20 cm.


Jeżeli chcemy uzyskać spękania o zbliżonej wielkości na całej powierzchni należy kłaść równomierną warstwą. Czekamy, aż preparat podeschnie i nakładamy drugą farbę.


I czekamy na pojawienie się spękań.



Po powrocie z urlopu zrobię jeszcze zdjęcie, jak wygląda płytka po całkowitym wyschnięciu farby.

Na koniec napiszę czym ujął mnie ten preparat. Jest to łatwość uzyskania różnej wielkości spękań (tak jak na pokazowej płytce). Im nałożona warstwa preparatu jest cieńsza, tym drobniejsze uzyskuje się spękania.
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...